
Naturalną praktyką jest, że prezes, czy też dyrektor określonej firmy zarabia znacznie więcej od szeregowego pracownika. Wynika to przede wszystkim z większego zakresu jego kompetencji i odpowiedzialności za decyzje, które podejmuje. Różnica zarobków może być w tym wypadku spora, nawet kilkunastokrotna. Jednak w odniesieniu do banków, powyższe różnice są jeszcze bardziej widoczne. O ile szeregowy pracownik musi się często zadowolić pensją zasadniczą niższą od 3 tys. brutto, a nawet zbliżoną do pensji minimalnej, jeśli jest zatrudniony przez firmę zewnętrzną, to zarobki prezesa mogą być nawet stukrotnie wyższa, a wynagrodzenie przewyższające 100 tys. zł brutto jest standardem. Pamiętajmy przy tym, że pensja zasadnicza to tylko część jego zarobków. Często otrzymuje bowiem wysoką premię za wyniki, które w odniesieniu do banków przeważnie są dobre, a także posiada pakiet akcji firmy, jeśli bank jest spółką giełdową. Takie elementy jak samochód służbowy, telefon służbowy, czy też darmowe ubezpieczenie zdrowotne, są już tutaj oczywistością. W ten sposób oto wynagrodzenia prezesów banków plasują ich w czołówce najlepiej zarabiających ludzi w Polsce. Wprawdzie wydaje się, że wysokie zyski banków stanowią podstawę do wypłaty aż tak wysokich wynagrodzeń, ale z drugiej strony dobrze opłacana jest tylko kadra zarządzająca – wysokie zyski jakoś nie przekładają się na wysokie pensje zwykłych pracowników.